Nie mogę chodzić ale mogę siedzieć
zrobiłam więc bransoletkę - która już dość długo czekała na zrobienie i zakładkę do książki dla koleżanki . Zobaczymy czy się spodoba . A ponieważ dziecię zapragnęło zrobić sobie zakładkę także ,pracowałyśmy razem mając fajną zabawę .
W poniedziałek idę na rehabilitację . W poniedziałek uprosiłam lekarza żeby zamiast gipsu była orteza więc mogę już sobie ćwiczyć np. na maszynie do szycia :-)
Generalnie jest lepiej - słoneczko za oknem - cieszmy się latem .
9 komentarzy:
napewno zrdowko sie polepszy trzeba tylko czasu,nie wiem czemu ale cos w tym jest lawenda zawsze wychodzi cudnie na zdjeciach
no i wszystko idzie w dobrym kierunku :D zakładki śliczne
pozdrawiam ciepło
Czytam i czytam i oczom nie wierzę ... To u mnie w domu gips się skończył , a tu proszę - powędrowął dalej? mam nadzieję , że nie będzie koneczny, ale cóż... czasem bywa konieczny i niezastapiony. Iwonko - moc pomyślnych wiaterków posyłam. Trzymam kciuki za Twoją rehabilitację i szybki powrót do pełnego zdrowia.
Zakładka cudna - w mych ulubionych motywach i kolorach. Ach - jak dobrze zobaczyć Wasze rękodziela i doznawać natchnienia, które przyznaję - mocno mnie ostatnio opuściło... ale wiem, że po blogowych inspiracjach- powróci...
Wiele serdecznych uścisków załączam
No cieszę się bardzo, że już lepiej
A zakładki są bajeczne, sama nie wiem która piekniejsza - mamy czy córy - obie cudowne
Ja też już od dłuższego czasu szukam zakładem bo strony to zakładam byle czym co mi w rekę wpadnie i już mnie to męczy bo czasami tego czegoś co jest w książce nie mogę znaleźć
Na e-mail postaram sie jeszcze dziś odpisać
Pozdrawiam
Ładna bransoletka, a zakładki cuudne :)
Serdecznie pozdrawiam :)
Powodzenia w rehabilitacji!
Bardzo ladne zakladki. Mialyscie z obie wiekla frajde przy ich robieniu. Bransoletka tez mi sie bardzo podoba. Jakos ostatnio mam sa zamiar zaczac robic bizuterie, ale nie wiem jak do tego sie zabrac.
...ćwiczenia na mszynie do szycia ;)) Bardzo mi sie to spodobało :)
Ale najważniejsze, że bez gipsu...
Zakładeczki piękne - fajnie mieć taką zdolną córcię :))
Ściskam :)
Bransoletka jest piękna!
Poważnie. ;)
Ale najwazniejsze, że już
lepiej z nogą i owych 2 "szwedów" ;)
możesz wkrótce zamienić na ortezę -
a z nią - to już zupeełnie
inna swoboda!
Ciepło Cie pozdrawiam!;)
-Marius
Oj widzę,że nie tylko u mnie przerwy w blogowaniu:( Mam nadzieję,że wszystko już ok. a najważniejsze, że gipsu nie ma :) Zawsze to duże ułatwienie:)
Trzymam kciuki za szybciutki powrót do zdrowia i czekam na fotki z ćwiczeń na maszynie:0
Prześlij komentarz