Majowe burze , kto ich nie zna , jednak gdy spojrzałam przez okno poczułam strach . Tuż nad moim domem czarna chmura , właściwie czarne chmury :-)
Pioruny waliły , deszcz lał ,a ja tak tego nie lubię
Później wyłączyli prąd i zrobiło się naprawde miło , świece , spokój....
Cała rodzinka się wyciszyła a ponieważ piec i czajnik mam na prąd , nasza mini butla stanęła na wysokości zadania , można było wodę na herbatę ugotować .
Mam coś takiego że jak nie ma prądu to nagle chce mi się czegoś ciepłego , i ta herbata sprawia że staję się spokojniejsza .Przy okazji od razu zrobiło się więcej czasu bo jak ciemno to niewiele rzeczy można robić , nawet ksiażkę źle się czyta przy świecy . Wzięłam wiec aparat i porobiłam trochę fotek w innym świetle .
7 komentarzy:
bardzo ciekawy post. Zdjecia super oddaja atmosfere. Najpierw czulam gwaltowna burze, a potem pojawil sie nagle spokoj i bezpieczenstwo Twojego domu. Pozdrawiam
Identyczne odczucia miałam, jak violcio11 :))
I piękny ten nastrój świec :)
Przyznam, że lubię takie klimaty...
A my czekamy, bo te burze podobno do nas maja nadejść
Pozdrawiam serdecznie :)
Tez nie lubię burz.. przerażają mnie.. A zdjęcia jak zwykle zachwycające. I oddają nastrój tych chwil.. jakbym tam była przy herbacie, przy świecach.. Gdy gaśnie światło mam wrażenie, że świat się kończy i zaczyna w moim domu.. cudowne uczucie. Pozdrawiam cieplutko ivon
Ja też się strasznie burzy boję, więc dobrze Cię rozumiem, ale fajnie,że udało Ci się zrobić takie urocze zdjęcia. Czyżby tam była jakaś mała trąba powietrzna, na drugiej fotce?
O zdjęciach w domu nie wspomnę...śliczne. Ja nie mogę robić takich ładnych ze swojego aparatu:( Przy świecach i sztucznym oświetleniu, wychodzą tragicznie!
pozdrawiam serdecznie
Tak burze w górach to niezwykle silne przeżycie , ja człowiek z nizin przy pierwszych burzach nie mogłam się nadziwić że tak morze byc głośna , ale góry odbijają dźwięki , tak ze czasmi jak huknie to wszyscy podskakują . Cieszę sie że podobają sie wam moje zdjęcia , Elisse spróbuj ustawić jeśli możesz dłuższy czas naświetlania , wtedy powinny wyjść .
Co do trąby to nie trąba powietrzna tylko góry parują :-)
Bardzo lubie ten kanon Pachelbela.
Zdjecia super, idealnie oddaja nastroj burzowego popoludnia...
A w tym garnuszku pewnie moglabys zrobic sobie tez dobre fondue;) na rogrzewke.
Pozdrowienia:).
Super zdjęcia i super klimat. Burza, ciemne niebo, deszcz.... i ciepło świec przy herbacie...
Pięknie...
Pozdrawiam serdecznie
Prześlij komentarz