poniedziałek, 17 listopada 2008

Żyjemy prędko

Więc owa szybkość, ta nerwowa prędkość,jest świadomością przemijania?

Chęcią,aby zmieścić się w sobie przydzielonym czasie?

Nie wiem tego i nie chcę pamiętać

o g r a n i c z e n i a, w jakim żyję.

Żyję szybko, bo w ruchu widzę życie, chciwie

chłonę zapach dojrzałych zbóż, które czekają

na żniwiarzy; a żniwa są po sianokosach,które pachniały przedtem;

a przedtem akacje i bzy jak banał całe abecadło

zapachów. Ulewa kwiatów, krzewów, drzew.

Czy żyjąc szybko żyje się podwójnie?

Żyjąc powoli, wolniej się umiera?

W jedynym życiu, jakie dane ciału,

by na śmierć czekać czasu mam za mało


Marjańska Ludmiła

Brak komentarzy: