.... to by torebki stawowej nie rozwaliła .
Ale chodzenie powolne , uważne - to nie dla mnie , ja muszę szybko , już , w tej chwili ...
Więc stało się , zeskakując ze schodów źle wylądowałam i teraz zaopatrzona w szynę kuśtykam po domku . Nie lubię tego stanu kiedy muszę prosić żeby ktoś mi kubek z herbatą przestawił na inny stolik - bo herbatę i wszystko inne zrobię sobie sama . Może ktoś ma patent na przenoszenie kubka z goracą herbatą chodząc o dwóch kulach ;-)
"Wszystko sama sama - ważna mi dama "- jak pisał Tuwim
Na ten czas szyna a od poniedziałku ,gips jak tylko zejdzie opuchlizna - więc mam nadzieję że wtedy łatwiej mi będzie się poruszać .
A teraz posłucham ulubionej muzyki i może trochę się zrelaksuję i pomyślę
a to wyszło z mego myślenia :
"Kiedy mogę sama, sama!
- Toś ty taka mądra dama?
A kto głupi jest! - Ja sama! " :-)
13 komentarzy:
Ojej.. współczuję.. Mam nadzieję, że bez komplikacji wszystko szybko wróci do normy!
Ściskam :)
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i pełnej sprawności!
Pozdrawiam serdecznie.
O choroba !!!
Współczuję i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
Pozdrawiam ciepło
O rany, z torebką stawową walczę od lat, czasem ledwo chodzę. Na szczęście mam super fizykoterapeutę i jakoś udaje mi się żyć z tym.
A Tobie życzę jak najszybszego powrotu do zdrowia i odstawienia tych "pomocnic" ;-)
Pozdrawiam cieplutko
Oj współczuję.O nieszczęście to nietrudno.Ale wszystko bedzie dobrze.Szybkiego powrotu do zdrowia życzę.
Pozdrawiam serdecznie
jej nie zazdroszczę,ale widzę,że największą męką jest to,że NIE MOŻESZ SAMA ;))))) nooo to teraz masz okazję do słodkiego lenistwa ;) (powiedzmy) i wyręczaniu się innymi ;)))) a tak poważnie,to życzę szybkiego powrotu do całkowitej sprawności i jak najmniej męki przy tym
pozdrawiam
Jejku, ale sie narobilo! Szybkiego powrotu do zdrowia Ci zycze.
:(((((
Bardzo mi przykro...
Znam podobny ból - noga w gipsie, skakanie po schodach, a na dokładkę - zero pomocy rodziny...
Iwonko, poproś o tzw.lekki gips - jest różnica, a chociaż troszkę będzie Ci lepiej ;)
I chcąc niechcąc - musisz zwolnić ;))
Ściskam serdecznie, trzymaj się :))
Dzięki dziewczyny za podtrzymanie na duchu , jeśli tylko to będzie możliwe będę naciskała żeby mi założyli zamiast gipsu ortezę , a na razie czekam do poniedzialku grzecznie na wizytę u fachowca prywatnie , bo w naszej służbie zdrowia na państwową opieke mogę liczyc w połowie września (narzekam )zobaczymy co powie .
Ojej, przykrość wielka! ;/
Ale dobrze, że nic bardziej
skomplikowanego nie wyszło...
Wiem , jakie to wkurzające - takie
unieruchomienie - bo przecież sam przez to , po wypadku przechodziłem
(..wow..! ;p i to nie raaaz! ;D)) ).
Śmiałem się wtedy , że zawsze
ze mną chodzą "dwie szwedzkie laski"
;D))) - więc Ty możesz uznać, że
kule są - np. "dwoma smukłymi szwedami" ;D)) , a gips -
to taki "but inaczej" ;D
i też może udawać taki od Manolo
Blahnik'a ;D)).
Zdrowia i pogody nastroju -
życzę!;)
-Marius
Marius dwóch szwedów to jest coś ;-) tylko jak ja się z nich przed mężem wytłumaczę :-D .
Rozbawiłeś mnie tym określeniem.
Pozdrawiam
Oj biedaczysko! Wracaj szybciutko do zdrowia! I nie unoś się dumą, niech inni też na odmianę pochodzą koło Ciebie!
czas szybko mija i po bólu nie będzie ani sladu
Prześlij komentarz