I już po świętach , szybko mija to co miłe , a że pogoda dziś piękna wybrałam się z córką i jej koleżanką na spacer.
Szukałyśmy wiosny , a w oddali pokazała nam się Babia góra jeszcze wcale nie wiosenna.
Na szczęście promienie słoneczne już mocno grzeją więc udało nam się wypatrzyć kolonię zawilców które zapowiadają wisosnę . Niestety w górach przychodzi ona późno . Brat który wrócił z Londynu mówił że tam już przekwitły magnolie ..... bez komentarza to zostawiam i jeszcze opatulona pozdrawiam :-)